Co chwila słychać krzyki przechodniów lub kłótnie kierowców, spowodowanych wiecznymi korkami. Wzrok przyciągnęła teraz dziewczyna, zmierzająca w stronę fryzjera. Dlaczego? Z głowy spływają długie, rudobrązowe, albo nawet czerwonobrązowe włosy, uczesane w ekstrawagancki, romantyczny irokez. Mieszkańcy nie widzieli jej jeszcze z takim "czymś" na głowie. Zazwyczaj ma zwykłą fryzurę, związaną na rozmaite sposoby. Dziewczyna, albo raczej kobieta, zniknęła w drzwiach fryzjera. Ludzie wrócili do swoich spraw. Po chwili jednak znów patrzyli na ową kobietę. Tym razem miała zwykłą fryzurę - taką, jak zwykle. Ponieważ nie wzbudziła większego zainteresowania, mieszkańcy szybko zaczęli ją ignorować. Wkrótce zresztą wlała się w tłum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz